Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi beduks z miasteczka Tczew. Mam przejechane 72436.86 kilometrów w tym 1981.80 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 18.32 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie. baton rowerowy bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl Free counters!

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy beduks.bikestats.pl

Archiwum bloga

Rumunia dzień 13 spełnione marzenie P. Transfogaraska zdobyta

Czwartek, 26 lipca 2018 · dodano: 27.11.2018 | Komentarze 2

Droga Transfogaraska lub Trasa Transfogarska[1] (rum. Transfăgărășan) – nazwa drogi krajowej DN7C w Rumunii (rum. Drum național 7C, DN7C), przebiegającej południkowo przez środkową część kraju. Liczy 151 km długości (choć niektóre źródła podają 149,82 km)[2] i po Transalpinie jest drugą pod względem wysokości drogą kołową Rumunii, bowiem w tunelu nieopodal jeziora Bâlea osiąga wysokość 2042 m n.p.m.. Odcinek DN7C określany mianem "właściwej" Drogi Transfogaraskiej liczy 90,2 km długości[3].
Łączy wieś Bascov nieopodal Pitești w Muntenii (wschodnia część Wołoszczyzny) z Cârțișoarą w Siedmiogrodzie (Transylwanii), przecinając z południa na północ główny grzbiet Gór Fogaraskich, pomiędzy ich dwoma najwyższymi s

zczytami: Moldoveanu i Negoiu (najwyższe pasmo górskie rumuńskich Karpat) w Karpatach Południowych – stąd jej nazwa.
Najbardziej spektakularnie prezentuje się północny odcinek drogi. W części południowej, przy trasie znajdują się liczne atrakcje, m.in.: zapora na rzece Ardżesz o wysokości 160 metrów tworząca jezioro Vidraru oraz zamek Poienari, należący do Włada Palownika (pierwowzoru Drakuli). Przy drodze działa kilka hoteli i schronisk. Na trasie znajduje się 27 wiaduktów, 830 mostów[4] oraz kilka mniejszych tuneli. Najwyżej położony fragment drogi (2042 m n.p.m.) stanowi zarazem najdłuższy tunel w Rumunii (długości 884 m), przecinający łańcuch górski.
Ze względu na liczne zakręty, na drodze obowiązuje ograniczenie prędkości do 40 km/h. Tunel w najwyższym punkcie drogi jest zamknięty od października (lub listopada) do kwietnia (lub maja), z powodu opadów śniegu i porywistych wiatrów.
Droga została wyb

udowana w latach 1970–1974 na polecenie Nicolae Ceaușescu, w miejscu istniejących duktów leśnych oraz szlaków górskich. Początkowo miała znaczenie militarne, bowiem rumuński dyktator - nauczony doświadczeniem Operacji „Dunaj” w 1968 i świadomy napiętych stosunków ze Związkiem Radzieckim - chciał zapewnić sobie szybki transfer przez góry w przypadku sowieckiej inwazji. W 1970 Rumunia posiadała już co prawda kilka strategicznych tras przez południowokarpackie przełęcze - powstałych zarówno przed epoką socjalizmu (m.in. Transalpinę oraz DN1), jak i zbudowanych w początkowych latach reżimu komunistycznego (np. DN66) - jednak wszystkie one wytyczono przez doliny rzek, które Sowietom byłoby łatwo blokować i atakować. 


Budowę oficjalnie rozpoczęto 10 marca 1970, choć już w 1969 wyremontowano szlak na południowej stronie zapory Vidraru. Podczas robót wykorzystano około 6 milionów kilogramów dynamitu, a według oficjalnych statystyk 40 budujących ją żołnierzy straciło życie (w rzeczywistości było ich kilkuset). Trasa została oficjalnie otwarta 20 września 1974, chociaż część prac - w szczególności wykonywanie nawierzchni - trwała aż do 1980. Rano spora ekscytacja. 

To najważniejszy dzień naszej wyprawy. Dzisiaj powinno spełnić się jedno z moich marzeń zdobycie przełęczy Transfogaraskiej. Startujemy ze wsi Citisoara. Początkowo droga ma niski procent nachylenia, świeci słońce, humory mamy doskonale. Wjeżdżamy w las jest coraz bardziej stromo jednak wzniesienie nie przekracza sześciu 7%. Niestety pogoda szybko się psuje połowie trasy zaczynam żyć jest spora mgła. Martwię się czy na szczycie będzie można cokolwiek zobaczyć.5 km przed Przełęczą wyjeżdżamy z lasu naszym oczom ukazuje  wijąca się Szosa Transfogaraska. Mija nas sporo Motocyklistów i aut. Połączenie natury z działalnością człowieka daje niespodziewany efekt. Po blisko 3 h docieramy na Przełęcz. Ludzi sporo, jest tam przepiękne Lazurowe jezioro nad którym robimy sobie fotki, nagrywamy film. Szampan na szczycie smakuje wybornie. Uwielbiam spełniać swoje marzenia i realizować podróżnicze plany, właśnie jeden z nich przeszedł do historii. Pozostało zjechać z powrotem do Citiszoary. 30 km zjazdu nie jest wcale takie łatwe trzeba być czujnym no i dłonie bolą od trzymania manetek. Przed wsią zaczynamy szukać noclegu. Ponieważ trudno osiągnąć konsensus. Postanawiam rozbić namiot samodzielnie w miejscu które wydaje mi się odpowiednie(free miejscówka). I tym razem nos mnie nie zawiódł. Zostaje zaproszony przez miejscowych na grilla, pyszne swojskie mięska są głodne podniebienia. Wieczór spędzam w pensjonacie pewnego miłego Rumuna, który udostępnia mi internet, oraz możliwość naładowania akumulatora. Mit o Rumunach jako ludziach nie kulturalnych, brudnych czy obarczonych innymi podobnymi przymiotnikami jest kłamliwy tak mogę powiedzieć po  dwutygodniowym pobycie w tym kraju.


miejsce do spania nietypowe na stryszku
miejsce do spania nietypowe na stryszku © beduks
nasza świetlica kempingowa
nasza świetlica kempingowa © beduks
jedyna guma na wyprawie
jedyna guma na wyprawie © beduks
ruszamy na nią 30 km do celu
ruszamy na nią 30 km do celu © beduks
jeszcze tylko 10
jeszcze tylko 10 © beduks
pogoda się psuje
pogoda się psuje © beduks
mgła coraz większa
mgła coraz większa © beduks
koledzy na podjeżdzie
koledzy na podjeżdzie © beduks
chwilami słońce
chwilami słońce © beduks
krowa pozować gotowa
krowa pozować gotowa © beduks
wodospadziki na trasie
wodospadziki na trasie © beduks
Janek na dolnej półce
Janek na dolnej półce © beduks
makarony z asfaltu
makarony z asfaltu © beduks
jeszcze 4 km
jeszcze 4 km © beduks
połączenie przyrody i działaności człowieka
połączenie przyrody i działalności człowieka © beduks
ostatnie zakręty
ostatnie zakręty © beduks
prawie szczyt
prawie szczyt © beduks
jeziorko na przełęczy
jeziorko na przełęczy © beduks
widoki piękne
widoki piękne © beduks
przetarło się sporo widać
przetarło się sporo widać © beduks
jest satysfakcja ze pełnionego marzenia
jest satysfakcja ze pełnionego marzenia © beduks
to jedziemy w dół
to jedziemy w dół © beduks
grill po rumuńsku
grill po rumuńsku © beduks
mięsko swojskie smaczne
mięsko swojskie smaczne © beduks
a dali nasze obozowisko
a w dali nasze obozowisko © beduks
zachód słońca nad transfagorą
zachód słońca nad transfagorą © beduks
ta słynna szosa póżnym wieczorem
ta słynna szosa póżnym wieczorem © beduks
Kategoria Rumun. 2018



Komentarze
beduks
| 20:47 wtorek, 27 listopada 2018 | linkuj https://youtu.be/sc_j05UhiGg Nazwa zwyczajowa
Gość | 19:09 wtorek, 27 listopada 2018 | linkuj Nie żebym się czepiał, ale czy jesteś pewien, że jest coś takiego jak PRZEŁĘCZ Transfogarska?
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa siety
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]