Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi beduks z miasteczka Tczew. Mam przejechane 72436.86 kilometrów w tym 1981.80 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 18.32 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie. baton rowerowy bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl Free counters!

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy beduks.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Sierpień, 2014

Dystans całkowity:1560.40 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:90:31
Średnia prędkość:17.21 km/h
Maksymalna prędkość:66.10 km/h
Suma podjazdów:20072 m
Suma kalorii:33471 kcal
Liczba aktywności:24
Średnio na aktywność:65.02 km i 3h 56m
Więcej statystyk
  • DST 41.50km
  • Czas 02:22
  • VAVG 17.54km/h
  • Sprzęt Author Mission
  • Aktywność Jazda na rowerze

Pomorskie Święto Wisły dzień 2

Niedziela, 31 sierpnia 2014 · dodano: 01.09.2014 | Komentarze 1

Po nocy w salce gimnastycznej śniadaniu na zamku pożegnaliśmy Vipów płynących aluminiową Kingą do Tczewa. Cała grupa ruszyła przez Ciepłe do Tczewa. Przed Gronowem podzieliliśmy sięb na 2 grupy. Mniejsza 8 osobowa pojechała terenem właściwie zarośniętym parowem na miejsce bitwy ze sportowym pozdrowieniem: Szwedami w XVII wieku. Podobało mi się super punkt widokowy nareszcie coś nowego w naszej okolicy na drodze rowerowej. W Małej Słońcy pyszne ciasta przygotowane przez KGW. W Tczewie powitanie grochóweczka i koniec udanej imprezy.

Miejsce bitwy Wazów ze sportowym pozdrowieniem: Szwedami.
Kategoria Wielod.


  • DST 60.70km
  • Czas 03:14
  • VAVG 18.77km/h
  • Sprzęt Author Mission
  • Aktywność Jazda na rowerze

Pomorski Święto Wisły dzień 1

Sobota, 30 sierpnia 2014 · dodano: 31.08.2014 | Komentarze 2

Pomorski Święto Wisły przejazd do Gniewa w doborowym towarzystwie przy super pogodzie na widowisko na zamku Vivat Vasa. Nocleg w Gniewie. Bardzo fajna impreza mam nadzieję na kontynuację.


Na trasie Mątowy Wielkie


Na moście w Korzeniewie

Opanowaliśmy Gniew
Kategoria Wielod.


  • DST 18.60km
  • Czas 01:00
  • VAVG 18.60km/h
  • Sprzęt Author Mission
  • Aktywność Jazda na rowerze

Kółko mostami

Sobota, 30 sierpnia 2014 · dodano: 31.08.2014 | Komentarze 1


Wdrażając dzieciaki do cyklizmu tradycyjne kółko mostami.


  • DST 27.80km
  • Czas 01:32
  • VAVG 18.13km/h
  • Sprzęt Author Mission
  • Aktywność Jazda na rowerze

Po Górkach Zachodnich + po Tczewie

Piątek, 29 sierpnia 2014 · dodano: 31.08.2014 | Komentarze 0

W ramach wycieczki tramwajem wodnym fajna przejażdżka w nowym terenie.



Rowerkiem po wodzie

Wtorek, 26 sierpnia 2014 · dodano: 26.08.2014 | Komentarze 0

Tak rekreacyjnie po jeziorze Bożechowskim Wielkim


  • DST 20.70km
  • Czas 01:01
  • VAVG 20.36km/h
  • Sprzęt Author Mission
  • Aktywność Jazda na rowerze

Tczew i okolice

Niedziela, 24 sierpnia 2014 · dodano: 24.08.2014 | Komentarze 0

Wypoczywam trochę od roweru po 3 tygodniach jazdy non stop, ale wkrótce ruszę pełna parą.


  • DST 39.30km
  • Czas 02:06
  • VAVG 18.71km/h
  • Temperatura 20.0°C
  • Sprzęt Author Mission
  • Aktywność Jazda na rowerze

Wisłoujście i Westerplatte + po Tczewie

Środa, 20 sierpnia 2014 · dodano: 21.08.2014 | Komentarze 0

Kierownikowi obozu łatwiej na rowerze tu kupić bilety tam pączki czy napoje. Więc pomykałem rowerkiem a uczestnicy nie musieli na nic czekać dobre rozwiązanie. Westerplatte wypięknialo ciekawa wycieczka z przewodnikiem po twierdzy Wisłoujście dla tak licznej grupy za 31 zł to fenomen w skali światowej. Z wieży latarni świetny widok na Gdańsk. Tramwajem na Westerplatte 10 zł statkiem Żeglugi Gdańskiej 40 zł ciekawa kalkulacja.
Westerplatte wypiękniało
Westerplatte wypiękniało © beduks
Symbol od lat niezmienny
Symbol od lat niezmienny © beduks
Tramwaj fajna sprawa tylko ciężko się dostać na pokład
Tramwaj fajna sprawa tylko ciężko się dostać na pokład © beduks
Nasza grupa
Nasza grupa © beduks


  • DST 63.20km
  • Czas 02:44
  • VAVG 23.12km/h
  • VMAX 45.50km/h
  • Temperatura 15.0°C
  • Kalorie 1489kcal
  • Podjazdy 233m
  • Sprzęt Author Mission
  • Aktywność Jazda na rowerze

Pożegnanie z Katalonią i podsumowanie

Poniedziałek, 18 sierpnia 2014 · dodano: 19.08.2014 | Komentarze 3



Po fajnym noclegu przy lotnisku pomiędzy kaktusami przywitałem wschód słońca i poszedłem na plaże długie lenistwo i opalanie pożegnanie z katalonią po południu odwiedziny w macu na necie. Na lotnisko rozbiórka roweru i operacja pakowanie łatwo nie było ale ofoliowałem rower folią bombelkową i z pomocą śpiwora udało się zrobić niezłą paczkę. Odprawa czekanie na lot nareszcie lecimy. Samolot przed czasem w Gdańsku brr zimno 1.00 składam rower jadę przez Gdańsk bardzo szybkim tempem do domu wilgotno i chłodno. Zdziwieni policjanci z radiowozu jadą za mną i patrzą ale nie zatrzymują 4.20 nareszcie worm showers domowy najnajlepszy.
Podsumowanie
30.08-17.08.2014
Koszty bilety lotnicze 870 zl kupione w listopadzie łącznie z przewozem roweru.
Wyżywienie trochę przywiozłem 200 euro głównie Lidl lub carrefour camp nou 23 euro kolejka 6 euro
Noclegi 3 razy camping 41 euro, 4 razy plaża, 1 raz nad rzeką, 9 razy wormshowers z 2 posiłkami.
Trasa wykonana w stu procentach. Dopadły mnie dwa kryzysy fizyczne pierwszy po długich etapach we Francji Carcassonne. Drugi po przejechaniu Pirenejów Solsona.
Psychicznie ok. Obawiałem się samotności jednak noclego wsh dały możliwość poznania wielu ludzi i ciekawego spędzenia wieczoru. Doświadczyłem bardzo dużo życzliwości od moich gospodarzy którzy z reguły sami mieli za sobą długie wyprawy rowerowe po Europie i nie tylko.
Pireneje są bardzo trudnym wyzwaniem wymagają dobrego przygotowania fizycznego ( byłem po Bornholmskich górkach) i zdecydowanie siły mentalnej na stromych wydających się nie mieć końca serpentynach czy długich podjazdach.
Zdrowie ok. Mały rozstrój żołądka przed Andorą. Kontuzji brak lewa stopa dała radę.
Sprzęt bez problemów,awarii brak.
Błędy raczej brak jednak planowanie ustawionych noclegów wymusza pokonanie dystansu co czasami jest trudne kryzys upał, dystans itp. Dobrze zaplanowałem etapy górskie.
Doświadczenie nareszcie nauczyłem się pokonywać długie podjazdy, zasada lepiej jechać ina niskim przełożeniu 9-10 km/ h długi odcinek niż 12-14 i za chwilę prowadzić rower. Najważniejsze to nie zajechać się rozkładać siły nie myśleć o mecie tylko o pokonaniu następnych 100 m. Dużo pić i uzupełniać mikroelementy szczególnie magnez i witaminy. Na pobudzenie suszone owoce naturalna glukoza, mnie na nogi stawiają pomarańcze choć winogrona słodziutkie też dawały kopa. Jeść często, ale nie wiele.
Wyprawę uważam za bardzo udaną spełniłem marzenia jesiennych wieczorów. Już myślę o następnej. Może z kimś jeszcze bo więcej to nie ma sensu więcej ludzi więcej problemów.
spełnienie podróżniczych oasji i zadowolenie to uczucia które mi towarzyszą na mecie. Uwielbiam wracać do domu wtedy doceniam to co mam. Dodatkowo czuję się silniejszy i trochę obniżyłem masę to kapitał tej wyprawy.
Dystans całkowity: 1495.20 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu: 88:21
Średnia prędkość: 16.92 km/h
Maksymalna prędkość: 66.10 km/h
Suma podjazdów: 22737 m
Suma kalorii: 37572 kcal
Liczba aktywności: 19
Średnio na aktywność: 78.69 km i 4h 39m


  • DST 73.00km
  • Czas 04:10
  • VAVG 17.52km/h
  • Sprzęt Author Mission
  • Aktywność Jazda na rowerze

Barcelona piękna Barcelona 18

Sobota, 16 sierpnia 2014 · dodano: 17.08.2014 | Komentarze 0


Tczew nie Barcelona tam masa ludzi przemiescza się na rowerach z ulicznych wypożyczalni nasze pozstały w planach.

Wracając z Terrassy do Barcelony wpadłem na pomysł by wjechać na najwyższy szczyt gdzie znajduje się katedra i wielki maszt. Rozciąga się z tamtąd wspaniały widok na misto. Wzgórze ciut ponad 500 m jednak od strony Terrassy miałem do pokonania tylko i aż 300 m. Co tam widać kocham podjazdy zajęło mi to ok. Godziny ostrego wspinania, ale widoki warte wysiłku. Potem 6 km zjazdu do miasta. Bagietka jak zwykle trochę wsadu i 2 śniadanie. Pojechałem na Camp Nou obiekt kultu fanów futbolu. Cena niezła 23 euro ale muzeum klubu bardzo bogate niwoczesne i z wieloma niespodziankami. Sam obiekt robi kolosalne wrażenie 100 tyś krzesełek trawa jak z bajki. Szatnie kosmiczne loża Vip to hoho. Myślę, że było warto. Fan futbolu może spędzić tam cały dzień. Następnie plaża i kolejny hit grające fontanny na wzgórzu Montuic. Robią wrażenie turystów tysiące. Wsiadam na srebrnego przyjaciela i pomykam w stronę lotniska. Przejazd przez rzekę Lobregatt to koszmar dwie drogi szybkiegp ruchu i autostrada. Trochę się spociłem w ciemnościach bardzo niebezpieczna jazda. Do ieram na plażę sporo ludzi teren odkryty w końcu znajduję fajne miejsce za kaktusami przy płocie lotnisks. Zasypiam szybko nawet samoloty nie przeszkadzają tu mnie nikt nie znajdzie. Barcelona słynie z masowych kradzieży.

  • DST 57.90km
  • Czas 03:21
  • VAVG 17.28km/h
  • VMAX 48.00km/h
  • Temperatura 26.0°C
  • Kalorie 1541kcal
  • Podjazdy 1755m
  • Sprzęt Author Mission
  • Aktywność Jazda na rowerze

Barcelona i Terrassa 16

Piątek, 15 sierpnia 2014 · dodano: 16.08.2014 | Komentarze 0

Noc na campingu lipa samoloty latają nieustannie. Dzicz ruska chleje wódę i szalamąci nie dając spać internetu nie ma a w atrakcjach jest i to wszystko za 20 euro oddali 2 za brak netu. Rano poszedłem na plażę było błogo, póżniej basen, pakowanie i do centrum rowerkiem. Trichę pozwiedzałem bardzo urokliwe miasto. Dziś tak jak w Polsce święto sklepy zamknięte a moim priorytetem jest nabycie folii bombelkowej do zapakowania bicycla. Pod wieczór ruszyłem do Carlosa mieszkającego 25 km od centrum w Terrassie. Jechało się jakoś tak ciężko okazało się, że było cały czas lekko pod górkę Terrassa leży 300 m wyżej od Barcelony. Podjechałem dokładnie 324 m. Jutro będzie z górki. Carlos ugościł mnie przednio wypiłem ze : 2 litry soku z wodą. Obiecał pomóc w zakupi folii i taśmy. Worm showers znowu okazał się rozwiązaniem superowym. W poniedziałek może ja będę gościł rowerzystę z Moskwy który wraca z podróży po Europie.

Słynne grające fontanny jutro wybieram się oglądać spektakl.

terrasso-zaurus zrobiony ze sportowym pozdrowieniem: starych karoserii samochodowych