Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi beduks z miasteczka Tczew. Mam przejechane 72436.86 kilometrów w tym 1981.80 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 18.32 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie. baton rowerowy bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl Free counters!

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy beduks.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 49.80km
  • Czas 03:25
  • VAVG 14.58km/h
  • VMAX 45.80km/h
  • Temperatura 24.0°C
  • Kalorie 2114kcal
  • Podjazdy 1228m
  • Sprzęt Author Mission
  • Aktywność Jazda na rowerze

Zimowy Izrael Dzień 4.

Wtorek, 16 lutego 2016 · dodano: 28.02.2016 | Komentarze 1

Dzień 4 w kierunku Jerozolimy.

Raniutko śniadanko u Thomasa. Pyszne owocowe śródziemnomorskie. Zmieniłem plany miałem zostać jeszcze dzień w Tel Avivie ale po co? Jerozolima wołała. Thomas ostrzegał mnie , ze trasa którą wybrałem jest piękna jednak bardzo trudny stromy 7 km podjazd 800 m różnicy. Jakoś mnie to nie ruszyło, lubię taki sprawdzian. Tylko ten podjazd był często powyżej 10 %. Więc prowadzenie jazda i tak dobrą godzinkęw wielkim pocie czoła. Na płaskowyżu Jerozolimskim widoki przednie. Wcześniej ugotowałem mały obiadek w pięknym pitstopowym miejscu. Terenowo wzdłuż autostrady 5 km. I po darmowej warzywnej przekąsce mozolnie w górę. Mój gospodarz wydzwaniał do mnie na trasie jego telefoniczna angielszczyzna przekraczała mój poziom zrozumienia, ale powiedziałem , ze dotrę wieczorem i tyle. Nocleg miałem zaplanowany w miejscowości Mesheverat 10 km od Jerozolimy. Nawiedziłem sklep owocowo-orzeszkowo-warzywny zjadłem falafela i dalej poszukiwać noclegu. GPS wskazywał na wielki market. 5 taksówkarzy nie znałoulicy która im zapodałem. Straszy pan na swojej nawigacji w nowiutkim iphonie 6s tez nie mógł zlokalizować miejsca. Cóż szczęście sprzyjało grupa wyrostków przy szkole zapytana o adres wyłoniła jednego który miał wiedzę i pokierował mnie przez kilkanaście krętych uliczek ( ach te ich osiedla) i wkrótce zapukałem do drzwi państwa Rockman. Na ulicach nazwy ulic i na mapie są wyłącznie po hebrajsku czyli prawie jak po marsjańsku. Byli bardzo zaskoczeni, że zdołałem odnaleźć ich położony w tej gęstwinie dom, opowiedzieli, że to niesamowite czym zyskałem od razu ich sympatię. Mocno zmęczony zjadłem jakąś wegetariańską kolację sałatka z tofu avocado itd. Przyszedł sąsiad ukraińskiego pochodzenia więc konwersacja weszła na nowe szybsze tory. Śnieg który spadł 3 lata wcześniej uważany był za kataklizm zamknięto szkoły i przedszkole, a komunikacja padła 10 cm białego puchu na 2 dni załamało funkcjonowanie ludzi. Bardzo miła informacja była taka , że mogę zostać 2 lub 3 dni. Następnego dnia zamierzałem eksplorować Jeruzalem bez roweru do bólu i to jest właściwe słowo. Więc było mi to bardzo na rękę. 

profil trasy mówi sam za siebie

Pieniądze, koszty wyprawy.


W Izraelu obowiązuje jednostka monetarna zwana szeklą w skrócie 1 NIS. Bardzo łatwo przeliczać bo ma się do PLN jak 1 do 1.
Po kolei samolot 128 pln x 2 (DZIEŃ WCZEŚNIEJ BYŁY PO 78 PLN), rower 60 euro razy 2, pociąg do Krakowa 102 pln, ubezpieczenie 148 najwyższy pakiet Hestia, przejazdy w Izraelu 130 NIS, MAŚĆ 50 NIS, PAMIATKI 100 NIS, wyżywienie + piwo 200 NIS, WSZYSTKIE NOCLEGI DARMOWE, WODY NIE KUPOWAŁEM ZAWSZE OTRZYMAŁEM BEZPŁATNIE.
Łącznie 1514 pln i niczego mi nie brakowało za 12 dni pięknej przygody.
Przykładowe ceny w Izraelu.
Paliwo 6 NIS, CHLEB 12 NIS, piwo 15 NIS ( INNY ALKOHOL KOSZMARNIE DROGIe nie kupowałem), BUŁKA 3 NIS, hummus 9 NIS spora porcja, owoce nieznacznie droższe niż w Polsce ale bardzo dojrzałe i smaczne, hostel najtańszy 70 -80 NIS, CAMPING NIE WIEM NOCOWAŁEM 4 RAZY W FAJNYCH MIEJSCACH NA DZIKO, OBIAD W RESTAURACJI 1 DANIE 50 NIS, smaczny falafel 15 NIS, lody 7-8 NIS, WODA 1,5 LITRA 4 NIS, kawa 5-10 NIS.



Mój gospodarz Thomas z Rehovot
Mój gospodarz Thomas z Rehovot © beduks

Egzotyczne śniadanko
Egzotyczne śniadanko © beduks
Dobry albo zły pies
Dobry albo zły pies © beduks
Owoce korbuli które jadłem na sniadanie bardzo smaczne
Owoce korbuli które jadłem na śniadanie bardzo smaczne © beduks
Start na kolejny etap
Start na kolejny etap © beduks
Pogoda sprzyja cieplutko
Pogoda sprzyja cieplutko © beduks
Taki podjazd daje w kość
Taki podjazd daje w kość © beduks
Warzywna przekąska
Warzywna przekąska © beduks
Owocowo
Owocowo © beduks
I warzywnie
I warzywnie © beduks
Czas na włączenie motywatorów
Czas na włączenie motywatorów © beduks
Perfekcyjne mny pit stop
Perfekcyjne mny pit stop © beduks
Miejsce pamięci
Miejsce pamięci © beduks
Terenowo wzdłuż higwayu
Terenowo wzdłuż higwayu © beduks
Start na 7 km trudnego podjazdu
koniec 7 km trudnego podjazdu © beduks
Jerozolima bliziutko
Jerozolima bliziutko © beduks
Tali pyszny zestawik
Taki pyszny zestawik © beduks
Tak miło sympatycznie nie za ciepło akurat
Tak miło sympatycznie nie za ciepło akurat © beduks
Kokosowo
Kokosowo © beduks
W Izraelu praktycznie brak tablic z odległościami do celu
W Izraelu praktycznie brak tablic z odległościami do celu © beduks
Za to widoji przednie
Za to widoki przednie © beduks
800 m wyżejj
800 m wyżejj © beduks
Obronnie z granatem
Obronnie z granatem © beduks
Cel osiagnięty Mesheverat
Cel osiągnięty Mesheverat © beduks
Eva i Chaim wielcy podróznicy
Eva i Chaim wielcy podróżnicy © beduks
Z Evą Rockmann w Mesheverat
Z Evą Rockmann w Mesheverat © beduks
Kategoria Zim. Izrael 2016



Komentarze
sikorski33
| 11:33 poniedziałek, 29 lutego 2016 | linkuj Super wyprawa. :) Ciekawe zdjęcia...
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa rzete
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]