Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi beduks z miasteczka Tczew. Mam przejechane 72436.86 kilometrów w tym 1981.80 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 18.32 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie. baton rowerowy bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl Free counters!

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy beduks.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wiosennie po okolicach.

Poniedziałek, 21 maja 2018 · dodano: 21.05.2018 | Komentarze 0



Szlakiem morskich opowieści dzień 3

Niedziela, 20 maja 2018 · dodano: 24.05.2018 | Komentarze 3

OSTATNI DZIEŃ RAJDU TEż SŁONECZNY. Rano organizator ogłosił , że zabierze zbędne bagaże i do odbioru będą w Gdyni na dworcu pomiędzy 17-18, miło z jego strony. Zdałem bagaż i to był mój błąd. Ruszyliśmy na trasę i tego dnia nie złapałem gumy, sukces albo brak zapędów dywersyjnych. Droga do Pucka to taki kabarecik z trzema długimi postojami przymusowymi 21 km w 3 h z okładem pokonują piechurzy średnio zaawansowani a, nie rowerzyści. Przyczyną były liczne gumy roweru tandemowego i upór prowadzącego by cała grupa dzielnie wspierała ich łatanie. W Puckim muzeum już byłem wiec sobie je odpuściłem. Powrót drogą szutrowa z Żelistrzewa DO Mrzezina jarem całkiem fajny , ale dla tandemów sadystyczny. Obok szedł piękny asfalt 3 km trzeba nadłożyć. Tak w ogóle to szacunek wielki dla koleżanek z Elbląga prowadzących tandemy bo to trudne zadanie. Dowiedzieliśmy się od prowadzącej nasza grupę , ze org chce skrócić trasę i pominąć Rewę i Mechelinki w związku ze sporym zapasem czasowym i piękna aurą postanowiliśmy w 3 osoby odłączyć się od grupy i wykonać pełną trasę, informując o tym prowadzącą naszą grupę. W REWIE BYŁO SUPER , A PIASZCZYSTA POROŚNIĘTA SCIEŻKA DO MECHELINEK ZACHWYCAJĄCA. W drodze powrotnej do Gdyni odebrałem telefon od organizatora i dowiedziałem, że (sic) moje bagaże leżą pod dworcem. 17.15 byliśmy na miejscu kolega Z wykazał się wielką werbalną agresją ,miał pretensje do nas , ze zepsuliśmy mu rajd i musiał tak długo na nas czekać. Za chwile nadjechała Róża i na nią też nakrzyczał w sposób mało elegancki. Nie podał ręki i nie pożegnał się po prostu z obrażoną miną poszedł sobie.

Jakie było moje zdziwienie kiedy przeczytałem w poście w wydarzeniu żali się na uczestników w różnych aspektach i i ogłasza , że już więcej rajdu nie zorganizuje bo to bo tamto bo wszyscy mu dokuczali i w ogóle było do bani. Ja oczywiście byłem najbardziej oporny prawdziwy oportunista z nieprzygotowanym rowerem.

W moim odczuciu włożył w organizację wiele serca i poświęcił masę czasu na przygotowania i koncertowo to spier....., zabrakło zwykłej empatii, luzu, dystansu i stworzenia przyjaznego klimatu, jak to się robi to doskonalenie wie inny Zbigniew ten znad Nogatu. Po za tym chyba pomyliły mu się zajęcia na unitarce z prowadzeniem grupy rowerowej, zamordyzm to nie jest dobra technika w dzisiejszych czasach. Mimo wszystko jestem przekonany, że większość uczestników może być zadowolona i nawet zachwycona Gdynią i okolicą. Wydaje mi się, że tylko organizator uważa , że było tak żle i nie zgodnie z jego wyobrażeniami. Ten rajd nie był porażką zabrakło tylko tego czegoś... Od wielu lat jeżdżę na rowerze i po raz pierwszy zostałem oskarżony o dywersifikowanie rajdu, ale generalnie  to było doznanie przykre i zadziwiające

zabytkowe auta w Pucku
zabytkowe auta w Pucku © beduks
Pucki rynek inaczej
Pucki rynek inaczej © beduks
Puck zawsze mi bliski
Puck zawsze mi bliski © beduks
Kategoria Wielod.


Szlakiem morskich opowieści dzień 2

Sobota, 19 maja 2018 · dodano: 24.05.2018 | Komentarze 1

Dzień 2 rajdu zaczął się dla mnie wizytą w serwisie rowerowym. Pan fachowo wymienił dętkę na nową, wszystko sprawdził i powiedział jest ok. Dogoniłem grupę na OKSYWIU I OK NIE BYŁO NADAL, UPRAWIAŁEM DYWERSJĘ ,KOLEJNA GUMA. Ostatnia i jedyna dętka 3 dziury od strony felgi, felga dodatkowo oklejona taśmą, dziury załatane , 5 km dalej znowu jestem bez powietrza. OKazało się , ze pod wpływem ciśnienia opaska skręca się i felga kaleczy dętkę po spuszczeniu powietrza opaska wracała na miejsce. Z Babich Dołów dostałem się autobusem na skm i do Rumi gdzie w decathlonie nabyłem kolejne dwie dętki. Tym razem wymiana była skuteczna bo już kilka dni jest w porządku. Wróciłem na bazę gdzie wieczorem przyjechała grupa. Dzień prawie stracony no cóż. I tak nie jestem fascynatem wielogodzinnej jazdy po mieście ( 11,5 h) , to może i lepiej. MOją domeną jest przyroda , a w szczególności góry najlepiej połączone z morzem. Wieczorem organizator zafundował kawę po kapitańsku fajny , smaczny i ciekawy wynalazek. Były jakieś tańce harce , ale zmęczony zasnąłem.

mały ale fajny
mały ale fajny... oportunista rajdowy © beduks
jest i okręt na Oksywiu
jest i okręt na Oksywiu © beduks
plaża w Babich Dołach
plaża w Babich Dołach © beduks
Torpedownia punkt charakterystyczny
Torpedownia punkt charakterystyczny © beduks
Klify gdyńskie
Klify gdyńskie © beduks
rowerzyści na plaży
rowerzyści na plaży © beduks
kawa po kapitańsku z płomieniem
kawa po kapitańsku z płomieniem © beduks

Kategoria Wielod.


Szlakiem morskich opowieści dzień 1

Piątek, 18 maja 2018 · dodano: 24.05.2018 | Komentarze 1


RAJD ZAPOWIADAŁ SIę BARDZO CIEKAWIE . Jednak pozostanie w mojej pamięci jako przykre wydarzenie i nieprzyjemne wspomnienie, z klimatem który trudno zapomnieć. Ale po kolei, po kilku dniach i bez emocji. Do Rumii dotarłem PKP, LEDWO RUSZYŁEM ZŁAPAŁEM GUMĘ, WYMIANA KLEJENIE JAKOŚ TO BĘDZIE. Po drodze do miejsca noclegowego spotkałem ORGANIZATORA Zbigniewa który pojechał wskazać drogę dojazdu do szkoły noclegowej Róży ( okazało się , ze wg organizatora był to jeden z tych leni którzy nie doczytali i nie zaznajomili się z mapkami dojazdu) notabene szkoła była dosyć ukryta w osiedlu. Po drodze do Gdyni Głównej zaopatrzyłem się w nowa dętkę ( co zostało mi wytknięte jako dezorganizacja). Ze zdziwieniem patrzyliśmy na prowadzącego, że prowadzi nas bardzo ruchliwą jezdnią do Gdyni , choć obok szła piękna pusta ścieżka. Kilka osób zaczęło pytać dlaczego tak? odpowiedzi nie było. Na miejscu zbiórki organizator zaczął od bardzo ostrego i nacechowanego pretensjami i nieprzyjemnego powitania  - przemówienia ( pretensje o kompetencje, prowadzenia skierowane były do...) zrobiło się niesympatycznie.. Ziarno klimatu zostało rzucone. Nie brałem do siebie, każdy może mieć chwile zdenerwowania. Kilka minut póżniej moja opona stała się znowu miękka i tyle. Organizator uraczył nas kilkoma ciekawymi i fachowymi opowieściami prawdziwie morskimi. Zobaczyliśmy masowiec który wpływał do portu. O zmroku wracaliśmy na bazę ścieżką i terenem, no i kolejna guma , a przyczyna nieznana i trudna do zlokalizowania.Wymiana i klejenie po ciemnicy słabo, ale od czego są przyjaciele. Ania i Darek z Kwidzyna szybko i sprawnie zdjęli mnie z trasy autem i dostarczyli na bazę. Rano koniecznie do serwisu skoro taka lipa. Wieczór towarzyski i miły.

KOLOROWA GRUPA W GDYNI
KOLOROWA GRUPA W GDYNI © beduks
Dar Młodzieży
Dar Młodzieży © beduks
aktywnie zwiedzamy o zachodzie słońca Gdynia
aktywnie zwiedzamy o zachodzie słońca Gdynia © beduks
ach te żaglowce ładniejsze od kobiet i koni
ach te żaglowce ładniejsze od kobiet i koni © beduks
makieta Błyskawicy
makieta Błyskawicy © beduks
z innej perspektywy
z innej perspektywy © beduks
port w Gdyni wieczorowo
port w Gdyni wieczorowo © beduks
to jest amerykański masowiec
to jest amerykański masowiec © beduks
Kategoria Wielod.


Po Tczewie.

Wtorek, 15 maja 2018 · dodano: 15.05.2018 | Komentarze 0



Kółeczko za Wisłą.

Poniedziałek, 14 maja 2018 · dodano: 15.05.2018 | Komentarze 0



Po okolicy niedzielnie.

Niedziela, 13 maja 2018 · dodano: 13.05.2018 | Komentarze 0



  • DST 120.21km
  • Czas 05:23
  • VAVG 22.33km/h
  • VMAX 41.00km/h
  • Temperatura 18.9°C
  • Podjazdy 356m
  • Sprzęt Trek wyprawowy
  • Aktywność Jazda na rowerze

Latarnie ciąg dalszy.

Sobota, 12 maja 2018 · dodano: 13.05.2018 | Komentarze 0

Kontynuacja latarniowego szlaku z Wrzeszcza do Nowego Portu 8 i przez REWĘ DO Jastarni 9 następnie Hel 10 latarnia i powrót pkp. Nie wiem czemu nie wgrało mapy.

W Nowym Porcie
W Nowym Porcie © beduks
jest i Westerplatte
jest i Westerplatte © beduks
latarnia zacna
latarnia zacna © beduks
tzw małe morze we Władysławowie
tzw małe morze we Władysławowie © beduks
widok na zatokę Pucką
widok na zatokę Pucką © beduks
widok nadmorski
widok nadmorski © beduks
kościół w Jastarnii
kościół w Jastarnii © beduks
mała latarnia w Jastarnii
mała latarnia w Jastarni © beduks

Krzyż w Rewie
Krzyż w Rewie © beduks
zatoka Pucka i łodzie
zatoka Pucka i łodzie © beduks
pod latarnia w Jastarnii
pod latarnią w Jastarni © beduks
Jest i piękna na Helu
Jest i piękna na Helu © beduks


Dużo po Tczewie.

Piątek, 11 maja 2018 · dodano: 11.05.2018 | Komentarze 0



Po Tczewie sporo biznesów.

Czwartek, 10 maja 2018 · dodano: 11.05.2018 | Komentarze 0